Witajcie Kochani !
Dziś udało mi się wyrwać na zakupy, pracę skończyłam wcześniej, więc mogłam pojechać. Już wcześniej w internecie na stronie H&M http://www.hm.com/be/nl/ znalazłam kilka rzeczy które chciałam sobie kupić. Czasu miałam dużo, więc nie trzeba było się spieszyć i można było na spokojnie wszystko pooglądać i po przymierzać.
Od jakiegoś czasu męczyła mnie czerwona sukienka, to nic, że siostra kupiła sukienkę i spódniczkę w kolorze czerwonym, które jutro dostanę. Postanowiłam, że to co "upolowałam" muszę kupić.
Niestety nic nie znalazłam dla siebie - ale Basia kupiła sobie fajną koszulę :)
Trochę byłam zawiedzona, że nic nie było, ale ja niestety mam problem bo noszę rozmiar XS albo S i tutaj mało jest takich używanych ubrań.
Pocieszając się myślą, że jednak H&M będzie miał dla mnie trochę zlitowania i to czego szukam dostanę. Po drodze, minęłam wiele "straganów" - typowy targ ze wszystkim, który właśnie kończył swoje życie. Dookoła wiele rozrywek, karuzeli, budek z jedzeniem, bo w Aalst zbliża się wielkimi krokami Carnaval Aalst.
Zajrzałyśmy jeszcze do kilku sklepów przed H&M, ale nic nie było ciekawego. No i znalazłam, swoja upragnioną sukienkę w rozmiarze XS, która po przymierzeniu okazała się idealna.
http://www.hm.com/be/nl/product/88953?article=88953-B
Sukienka nie była droga, kosztowała mnie 10 euro, ale bardzo mi się spodobała, szukam jeszcze do niej dodatków, myślę o czarnym naszyjniku.
|
http://allegro.pl/naszyjnik-rusin-czarny-kolia-cyrkonie-zara-hit-i5026494903.html
Myślałam także o czarnych szpilkach, ale nie wiem czy lakierowane będą pasować do tej sukienki ? Sukienka jest lekka i kolor jest nieco odważny, więc może nie można jej przyciemnić butami.
|
http://allegro.pl/szpilki-czarne-platformy-lakierowane-deez24-38-i5041069373.html |
To na tyle o zakupach H&M, poszukiwania trwały dalej, ale jak tylko już coś wpadnie w oko jest moje w miarę rozsądku - w C&A kupiłam komin w kolorze łososiowym, niestety na stronie sklepu internetowego zostały tylko białe i czarne. Tak prezentuje się komin.
Po za tym wszędzie w sklepach pełno różności w kolorach różu, łososia, brzoskwini, czerwieni i granatu oraz turkusu.
Nie mogłam też ominąć sklepu z ubrankami i zakupiłam dla Leny kilka rzeczy. Koszulkę z Myszką Miki, którą Lena uwielbia, zwykłą bluzeczkę, małą tutu, oraz kamizelkę - bolerko z miłego futerka.
Najchętniej kupiłabym wszystko, następnym razem kupuję kurteczkę, bo już wiem jaką - na pewno pokaże w jakimś poście.
Potem jeszcze trochę zakupów spożywczych oraz środków czystości, a także słodycze na ponure i zimne wieczory.
11 lutego zacznę odliczać dni do wyjazdu, bo 11 marca mam zamówionego busa do Polski, więc miesięczny urlop mnie czeka.
Tymczasem uciekam dokończyć oglądanie filmu na Canal +, "Sierpień w hrabstwie Osage"
Tutaj recenzja :
Miłej nocy !
Branoc !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz